W naszym centrum medycznym wiemy jak ważne są profilaktyka i regularne badania. Przekonała się o tym również jedna z naszych pacjentek. Pani Bożena* kilka lat obserwowała niepokojący ją „pieprzyk” i w końcu zdecydowała się skonsultować z lekarzem. To, czego dowiedziała się na wizycie, było dla niej zaskakujące.
Pieprzyk między brwiami
Pani Bożena ma 65 lat, mimo to od wielu lat spędza aktywnie czas na świeżym powietrzu. Bardzo dużo jeździ na rowerze oraz uprawia rośliny na działce. Niestety nie stosuje profilaktyki przeciwsłonecznej. Lubi się opalać, uważa, że jest to zdrowe ze względu na witaminę D. Od kilku lat martwił ją jeden z pieprzyków znajdujący się między brwiami. Miała wrażenie, że od momentu, kiedy go zauważyła nieznacznie urósł.
Pani Bożena nie lubi wizyt u lekarzy, woli leczyć się sama, dlatego jedynie obserwowała zmianę, która pojawiła się na jej twarzy. Pewnego dnia obejrzała w telewizji reportaż o nowotworze skóry, jakim jest czerniak. Przestraszyła się, że zmiana, która urosła na jej twarzy może okazać się nowotworem złośliwym. Po namowie sąsiadki postanowiła zgłosić się do chirurga onkologa pracującego w naszym centrum, aby sprawdzić swoją zmianę.
Pieprzyk okazał się brodawką łojotokową
Pani Bożena pokazała chirurgowi onkologowi niepokojący „pieprzyk”, opowiedziała od jak dawna go ma oraz jak – według niej – zmienił się on w czasie. Chirurg onkolog obejrzał zmianę i już na pierwszy rzut oka zauważył, że zmiana ta nie jest czerniakiem a typową brodawką łojotokową.
Dla potwierdzenia wstępnej diagnozy lekarz obejrzał zmianę na twarzy pacjentki za pomocą specjalnego narzędzia jakim jest dermatoskop (to taka specjalna lupa powiększająca).
Ta wiadomość bardzo ucieszyła Panią Bożenę. Po rozmowie z lekarzem zdecydowała się na usunięcie tej zmiany ze względu na aspekt estetyczny. Poza tym brodawka przeszkadzała jej przy codziennych czynnościach, takich jak np. makijaż. Lekarz usunął brodawkę w znieczuleniu miejscowym.
Dermatoskopia skóry całego ciała
Po udanym zabiegu chirurg zasugerował Pani Bożenie, żeby przy okazji wykonać dermatoskopię skóry całego ciała. Pacjentka zgodziła się na badanie, chociaż jak powiedziała na pewno nic ono nie wykaże, ponieważ na ciele ma jedynie kilka małych pieprzyków.
Niestety jedna z tych zmian od razu zaniepokoiła lekarza. Spełniała większość kryteriów rozpoznania czerniaka – była asymetryczna, miała postrzępione brzegi i nierównomierny koloryt. Dodatkowo znajdowała się na jednej z typowych lokalizacji tego nowotworu, tj. na tylnej części ramienia.
Pani Bożena nie zdawała sobie sprawy z istnienia tej zmiany, ponieważ nie była w stanie jej zobaczyć. Chirurg wyciął niepokojącą go zmianę i oba materiały pobrane na tej wizycie skierował do badania histopatologicznego (to standardowa procedura w przypadku wycięcia jakiejkolwiek zmiany).
Lekarz poinstruował Panią Bożenę jak dbać o ranę i umówił ja na termin zdjęcia szwów.
Badania histopatologiczne potwierdziły brodawką łojotokową i czerniaka
Pani Bożena odwiedziła ponownie gabinet specjalisty po dwóch tygodniach w celu zdjęcia szwów i skonsultowania wyników histopatologicznych. Tak jak podejrzewał lekarz zmiana, z którą zgłosiła się do nas Pani Bożena była brodawką łojotokową, a zmiana odnaleziona podczas wizyty okazała się być czerniakiem skóry o niskim stopniu zaawansowania (pT1a).
Ta wiadomość przeraziła Panią Bożenę. Lekarz uspokoił ją, że zmiana została wycięta w całości, a jedynym standardem postępowania przy tym stopniu zaawansowania jest poszerzenie wycięcia blizny (oznacza to, że Pani Bożena będzie musiała przejść jeszcze jeden zabieg w znieczuleniu miejscowym) oraz kontrolna dermatoskopia raz na pół roku.
Regularne wizyty i profilaktyka UV
Pani Bożena od tego czasu stała się naszą stałą pacjentką. Pilnuje regularnych wizyt. Na szczęście dotychczas nie pojawiła się u niej żadna nowa niepokojąca zmiana. Dodatkowo poinstruowana przez lekarza zwraca uwagę na profilaktykę UV:
- codziennie niezależnie od pogody smaruje odsłonięte części ciała kremem z filtrem UV,
- nosi nakrycie głowy i okulary przeciwsłoneczne,
- unika wychodzenia na dwór przy ostrym słońcu,
- wszelkie aktywności fizyczne na dworze wykonuje w specjalnej odzieży z filtrem UV.
A witaminę D, o którą tak się martwiła, zażywa codziennie w dawce odpowiednio dobranej przez lekarza.
Badaj się regularnie, czyli dermatoskopia oraz profilaktyka UV
Coroczna dermatoskopia oraz profilaktyka UV są najlepszą ochroną przed niebezpiecznym nowotworem złośliwym skóry. Szybko wykryty jest stosunkowo prosty do wyleczenia i daje dobre rokowania, dlatego tak ważne są częste badania zmian skórnych.
Z praktyki chirurga onkologa pracującego w Centrum Medycznym OmniSan oraz Dolnośląskim Centrum Onkologii wynika, że wielu pacjentów zgłasza się do lekarza zdecydowanie za późno.
Zapraszamy na konsultację! Zadbaj o swoje zdrowie już dzisiaj! Napisz: biuro@omnisan.pl lub zadzwoń: 690 548 826!
* Ze względu na RODO dane osobowe zostały zmienione.